robertluczak.eu: blog o miastach, geografii, rozwoju i innych istotnych kwestiach

robertluczak.eu: blog on cities, geography, development and other relevant issues

Rozkład imperium i mroczne widmo

Fot. Platige Image

Rozkład imperium i mroczne widmo, czyli Confusão część 2

Portugalia a Dekada Afryki

Jak pokazałem w poprzednim wpisie, Angola została zrodzona w walce. Najbardziej kluczowe momenty tej walki w XX wieku to wojna o niepodległość z Portugalią, a następnie konflikt domowy szybko przeradzający się w wojnę o zasięgu międzynarodowym.

Tuż po II Wojnie Światowej, w 1951 roku wprowadzono poprawki do konstytucji autorytarnej ówcześnie Portugalii rządzonej twardą ręką Antónia Salazara, które dawały większą autonomię administracjom kolonii portugalskich. Autonomia ta jednak dotyczyła wciąż jedynie władzy dzierżonej przez białych i pochodzącej z nadania Lizbony.

Lata 60. zwane „Dekadą Afryki” przyniosły niepodległość aż 34 krajom tego kontynentu, lecz portugalski reżim trzymał się mocno i w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii czy Francji nie dopuszczał ani do poluzowania kolonialnych więzów ani tym bardziej do dezintegracji późnokolonialnego imperium.

Jednakże w tym samym czasie w Angoli – podobnie jak na całym kontynencie – rozbudzane i coraz żywsze były ambicje niepodległościowe. Pierwsze zalążki pojawiły się jeszcze w latach 20., ale po 1945 roku zaczęły powstawać liczne organizacje mające na celu głównie dbałość o ochronę i zachowanie językowego i kulturowego dziedzictwa rdzennych mieszkańców Angoli. Niemniej, od lat 50. w ich działalności coraz głośniej pobrzmiewały nuty narodowowyzwoleńcze i niepodległościowe.

MPLA – Angola ludowa i progresywna

W 1956 roku powstała kluczowa i najważniejsza organizacja polityczna, a później także wojskowa, czyli Ludowy Ruch Wyzwolenia Angoli (port. Movimento Popular de Libertação de Angola – MPLA), a wkrótce na jej czele stanął Agostinho Neto – człowiek wszechstronnie wykształcony i znany wcześniej jako więzień polityczny i jako uzdolniony poeta.

Program MPLA łączący w sobie wątki narodowe i lewicowe zakładał budowę niepodległej i socjalistycznej Angoli opartej o równość, w tym równość rasową, częściową nacjonalizację gospodarki oraz ograniczenie zagranicznych wpływów na politykę kraju.

W skład MPLA weszła m.in. Angolska Partia Komunistyczna, co miało wpływ na program i postulowany przez tę organizację ustrój państwa (monopartia), a dodatkowo ruch ten opierał się głównie na plemieniu Mbundu – drugiej co do wielkości grupy tworzącej układankę etniczną jaką było społeczeństwo Angoli.

Mimo tych uwarunkowań należy z całą mocą podkreślić: MPLA był klasycznym afrykańskim ruchem narodowowyzwoleńczym postulującym ówcześnie szeroko podzielane rozwiązania gospodarcze oraz, co kluczowe, mającym faktyczne oparcie w masach, szczególnie w miastach. MPLA był wprost tym, co miał wypisane na sztandarach – Angolą Ludową. W 1961 roku MPLA dokonał pierwszego aktu zbrojnego przeciwko portugalskiemu wojsku i administracji kolonialnej. Rozpoczęła się wojna o niepodległość Angoli.

FNLA – Angola etniczna i tradycyjna

W tym samym czasie na północy Angoli – regionie zamieszkałym przez lud Bakongo, który jednocześnie stanowił dużą część ludności krajów ościennych: Kongo i ówczesnego Zairu (dziś Demokratyczna Republika Kongo) – powstała druga organizacja walcząca o niepodległość: Narodowy Front Wyzwolenia Angoli (port. Frente Nacional de Libertação de Angola – FNLA).

FNLA w porównaniu do MPLA miał charakter znacznie bardziej zamknięty, etniczny (m.in. od samego początku zakładano wyrzucenie wszystkich białych z Angoli), a poza tym był rządzony przez Holdena Roberto. Była to postać co najmniej szemrana: urodził się jako Guilmore, przez większość życia mieszkał w kongijskim Leopoldville (dzisiejsza Kinszasa), przez jakiś czas pracował w ambasadzie Gwinei w Waszyngtonie (już jako Holden Roberto), gdzie wsławił się działaniem raczej na niekorzyść swoich gwinejskich opiekunów i mocodawców, a nawet był oskarżany o to, iż od 1961 roku był agentem CIA.

FNLA rozpoczął działania partyzanckie na północy Angoli mniej więcej w tym samym czasie co MPLA w innych regionach kraju – każdy ruch działał tam, gdzie miał stabilniejszą bazę etniczną. Partyzantka czy, jeśli ktoś woli, bojówki FNLA uchodziły za plemiennie zaślepione, agresywne i brutalne – nawet padały oskarżenia o kanibalizm.

Mroczne widmo

W rzeczywistości kraju w znakomitej części boleśnie zacofanego, który wchodził w – jak się miało okazać – kilkadziesiąt lat konfliktu zbrojnego przemoc stawała się czymś powszednim, a wielokrotnie „żołnierze” byli wcielani siłą lub zaciągali się za wikt nie wiedząc nawet dla kogo, o co, a przede wszystkim z kim walczą.

Starcia z wojskiem portugalskim miały przynajmniej tę zaletę, iż wiadomo było, że wróg jest biały. Walki bratobójcze, do których zaczęło dochodzić pomiędzy MPLA a FNLA czasem nie były już sferą tak jasną – sferą, w której obok ideologii i sztandarów powiewających nad głowami walczących rolę grały podziały plemienne, a może i zwykłe zatarczki sąsiedzkie.

Lata 60. to dla Angoli okres nie tylko pełzającej wojny z Portugalczykami, ale również początek podziałów wewnętrznych, które położą się długim cieniem na historii tego kraju.


Tekst ten powstał w ramach współpracy z Platige Image przy filmie Jeszcze dzień życia / Another Day of Life.
Więcej informacji o książce i filmie: Platige Image, Culture.pl, IMDb, Kapuściński.info